Mam taką koleżankę, która była już w kilku związkach, ale niestety nie może znaleźć tego jedynego. Jest załamana tym faktem, bo jak mówi, jest już stara i powinna się w końcu związać. Jak jej przetłumaczyć, że każdy z nas ma swój czas i nie należy się tą kwestią tak gorączkować. Ja rozumiem, że teraz jest tak, że środowisko zewnętrzne naciska, bo teraz tworzenie rodziny, stało się wymogiem czy modą. Ale bez spiny.
Mam taką koleżankę, która była już w kilku związkach, ale niestety nie może znaleźć tego jedynego. Jest załamana tym faktem, bo jak mówi, jest już stara i powinna się w końcu związać. Jak jej przetłumaczyć, że każdy z nas ma swój czas i nie należy się tą kwestią tak gorączkować. Ja rozumiem, że teraz jest tak, że środowisko zewnętrzne naciska, bo teraz tworzenie rodziny, stało się wymogiem czy modą. Ale bez spiny.
Komentarze
Prześlij komentarz